Polna Zdrój to jedno z tych miejsc owianych legendą, które wśrod fotografów ślubnych wywołują uśmiech na twarzy. To takie miejsce, które sprawia, że przechodzą Cię fotograficzne ciarki 🙂
Miałam tak, gdy Ewelina i Patryk powiedzieli, że własnie tam zamierzają zorganizować swój slub i wesele 😉 Polna to miejsce, które na mapie ślubnej słynie z butikowych wesel w stylu slow. W Polnej jest coś tak nieuchwytnego, że właściwie ciężko ująć to w słowa, ale wchodząc tam wiesz, że to coś tu jest. W bibelotach, w designie, w uśmiechach i szczerości właścicieli. To wszystko razem tworzy tak niezwykły mix, że po prostu chce się tu być, wyjąć aparat i działać na pełnej petardzie 🙂 Nie mogę nie wspomnieć tu o kuchni, bo dobre jedzenie to mój konik, jako osoba, która na niejednym weselu jadła, stwierdzam z całą stanowczością, że lepiej nie było absolutnie nigdzie 🙂 No ale tak właśnie jest, kiedy wkłada się serce w to, co się robi – to zwyczajnie wyczuwa się w tym miejscu -ogrom miłości zarówno do pięknych, nietuzinkowych wnętrz, jak i do kuchni. Dla Magdy i Mateusza -ogromne chapeus bas!
Swobodnie przechadzający się lub wylegujący się na wygodnych kanapach goście, dzieciaki uganiające się za domowymi futrzakami, rozgrywki w jengę – to wszystko jest tak inne od tradycyjego przyjęcia weselnego, że człowiek przechodzi w zupełnie inny tryb świadomości. To fantastyczne uczucie móc chwytać te wszystkie niespieszne chwile.
Bardzo wzruszająca ceremonia, podczas której Ewelina i Patryk odczytali swoje przysięgi sprawiła, że łzy pociekły chyba wszystkim 🙂 Potem przytulańce i wiele ciepłych słów podczas życzeń, a dalej to już działo się swoim tempem, znaleźliśmy chwilę na wykonanie krótkiej sesji tuż przed zachodem słońca, wjechał tort (a właściwie pięknie go wyeksponował na zewnątrz Mateusz – właściciel). Działy się tańce hulanki, było pyszne jedzonko i atmosfera taka, że życzyłabym sobie częściej fotografować w klimatach slow wedding, to zdecydowanie to, co tygryski lubią najbardziej 🙂
Lokalizacja: Polna Zdrój
Kwiaty i dekoracje: Pastelove Kwiaty i Bibeloty
Muzyka: Monika Petryczko
MUA: Ewa Lefek