Dziś zapraszam Was do obejrzenia reportażu z dnia ślubu Pauliny i Marcina.
Tradycyjnie przygotowania zaczęłam w domu Pna Młodego, gdzie towarzyszył Mu świadek i kilkoro wujków, którzy dzielnie dopingowali Marcina i dodawali mu odwagi, choć w tym wypadku stres nie dopisywał az tak mocno jak to zazwyczaj bywa 😉 Z jeleniogórskiego Zabobrza teleportowałam się do Gruszkowa, małej wsi położonej w malowniczych Rudawach Janowickich, gdzie swoje przygotowania w rodzinnym domu miała Paulina. Zachwyciły mnie przepiękne kolorowe przydomowe jesienne kwiaty, kot, który zapozował do zdjęć razem ze zjawiskową sukienką w stylu boho, motyl cytrynek, który niespodziewanie tuż przed odjazdem do kościoła usiadł na bukiecie Pauliny wzbudzając w Niej przepiękny uśmiech <3
Karpnicki kościół, gdzie odbyła się cereminia, to jeden z moich ulubionych – stary XIV-wieczny budynek z szeroką nawą główną, która daje sporo możliwości pod wzgledem fotograficznym – praktycznie nieograniczony dostęp do Pary Młodej, a uwierzcie, że to dla nas, fotografów i filmowców bardzo ważne 🙂 Aczkolwiek nawet w małych, ciasnych kościółkach trzeba po prostu zrobić swoje -czyli emocjonalne, fajne ujęcia, które będziecie z przyjemnością oglądać przez lata 🙂 Piękna przysięga została zwieńczona nałożeniem obrączek i pocałunkiem, a przy wyjściu z kościoła Młodzi obficie „obsypani” bańkami mydlanymi 🙂
W Karczmie Gniewków w Kostrzycy Młodą Parę tradycyjnie chlebem, solą i kieliszkiem wódki przywitali Rodzice, po życzeniach i pysznym obiedzie – pierwszym tańcem rozpoczęło się weselicho. Naturalnie zaplanowaliśmy w międzyczasie wykonanie zdjęć grupowych z gośćmi, a potem udało nam się tuż nieopodal zrobić szybką sesję plenerową. I ja Wam, moim przyszłym Młodym Parom, takie sesje bardzo rekomenduję, bo nie ma lepszego momentu na uchwycenie ulotnych emocji, które towarzyszą Wam tego dnia. Jest też to doskonała okazja, żeby zwyczajnie odsapnąć i nabrać oddechu do dalszej całonocnej zabawy weselnej. A jeśli zdecydujecie się też na kolejną sesję w innym dniu, to już na spokojnie umawiamy się na nią, kiedy tylko czas pozwoli na jej realizację -taką sesję wykonali też Paulina i Marcin – LINK TUTAJ